Pechowy remis Stali

Stal Jasień zremisowała na własnym stadionie ze Startem Płoty 2:2 (2:1). Gospodarze stracili zwycięstwo w doliczonym czasie gry.

Od początku spotkanie było bardzo wyrównane, a gra toczyła się głównie w środku. Pierwszą groźną okazję mieli przyjezdni, jednak napastnik Startu w ostatniej chwili został zablokowany przez obrońców gospodarzy.

W 21 minucie Bartłomiej Toczaniuk wyprowadził swój zespół na prowadzenie, popisując się ładnym uderzeniem z rzutu wolnego z 25 metrów.

Kwadrans później faulowany w polu karnym był Michał Prokopowicz i sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Jacek Siwak i pewnym strzałem pokonał bramkarza.

Jeszcze przed przerwą goście niebezpiecznie się zbliżyli, wykorzystując chwilę rozluźnienia w defensywie Stali.

Druga połowa była identyczna jak pierwsza. Po jednej dobrej okazji mieli zarówno gospodarze, jak i goście, jednak w obydwu przypadkach piłka poszybowała nad bramką. Mecz walki nie mógłby jednak zakończyć się normalnie. W doliczonym czasie gry arbiter trzy razy w ciągu minuty podyktował rzuty wolne z bardzo bliskiej odległości dla przyjezdnych. Za trzecim razem Maciej Wołodczenko uderzył mocno, a piłka odbiła się od nierównej nawierzchni, myląc Marcina Stankiewicza. Tak doprowadzono do remisu.

Skład Stali: Marcin Stankiewicz – Tomasz Korolik (od 68 min Jakub Myśków), Marcin Chmielewski, Damian Szarzyński (od 35 min Grzegorz Żurawiński), Marcin Gulej, Tomasz Siwak, Krystian Abramczyk (od 46 min Wojciech Bartosik), Dariusz Silczak (od 74 min Ariel Kędzierski), Jacek Siwak (od 78 min Tomasz Wawrzyniak), Bartłomiej Toczaniuk, Michał Prokopowicz (od 90 min Piotr Pelc).

W innym meczu Błękitni Zabłocie przegrali 1:2 ze Zniczem Leśniów Wielki. Honorowego gola dla Błękitnych w ostatniej minucie strzelił Dawid Kuźmiak. Kado Górzyn poległo z kolei 1:6 w Jaromirowicach z miejscową Alfą.

Dodaj komentarz

20 − 8 =