Burmistrz kontra Przewodniczący RM

Burmistrz kontra Przewodniczący RM

Powodem zwołania sesji nadzwyczajnej (8.04.2015 r.) były zmiany w budżecie z powodu wniosku lubskiego WOPR, o dofinansowanie zakupu dwóch łodzi motorowych, które w sezonie mają służyć ratownikom na obu lubskich zalewach.
Radni przegłosowali na ten cel 22 tys. zł. Cena łodzi z przyczepami do ich transportu wynosi ponad 100 tys. zł, a różnicę pokryje zewnętrzne finansowanie.
Radny Tomasz Apanowicz pytał, o zabezpieczenie interesu gminy, w przypadku likwidacji WOPR, ponieważ nie będą własnością gminy tylko WOPR. Burmistrz zadeklarował, że w umowie będzie zapis, o tym, że łodzie zostają w Lubsku.

Pytania radnego T.Apanowicza zachęciły innych radnych… – A czyj jest plac zabaw w Górzynie, dofinansowany kwotą 30 tys. zł z budżetu gminy – pytał radny Irenusz Kurzawa. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. – Mój, proszę sobie sprawdzić ironizował radny z Górzyna.
Kolejny temat to uchylenie uchwały o przystąpieniu gminy do sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego w obrębie wsi Górzyn, Raszyn i Osiek, i wpisaniu budowy ferm wiatrakowych. Uchylenie uchwały było spowodowane protestami mieszkańców Raszyna i Osieka, i wysokim kosztem sporządzenia planów – łącznie 80 tys. zł.
Dyskusja przerodziła się w spór o szkodliwość wiatraków i podzieliła radnych nawet z tych samych obozów. Ostatecznie w głosowaniu przeciw uchyleniu uchwały byli radni T.Apanowicz i Andrzej Tomiałowicz, a od głosu wstrzymali się radni Sylwia Werstler i Zbigniew Czarny. Pozostała 11 – tka głosowała za uchyleniem uchwały.

W końcówce sesji radni wrócili do kwestii apelu mieszkańców o obniżenie diet rajców. Przewodniczący Rady poinformował, że do wojewody lubuskiego wpłynęła skarga na działania Rady w tej sprawie (treści skargi radni nie znali). Radna Zofia Zawiślak podkreśliła, że w apelu wkradło się nieszczęśliwe sformułowanie, że radni mają iść za Burmistrzem, który obniżył sobie wynagrodzenie, a to nie jest prawda. Ze zdaniem radnej zgodził się przewodniczący Rady, podkreślając, że Burmistrz nie mógł obniżyć sobie wynagrodzenia, ponieważ wcześniej go nie miał, a po wyborach jego wynagrodzenie ustaliła Rada. Przewodniczący Rady podkreślił, że radni pracują na obniżonej diecie, bo maksymalnie mogłaby wynosić 1.900 zł, a wynosi 1.000 zł.
Dalsza dyskusja pomiędzy A.Tomiałowiczem (AT), a Lechem Jurkowskim (LJ) wyglądała tak:
LJ – ale wnioskowałem o obniżenie swojego wynagrodzenia.
AT – nie można obniżyć sobie czegoś, czego się nie ma.
LJ – idąc tym tokiem to Pan nie może obniżyć sobie diety z 1.900 zł, na 1.000 zł – po czym Burmistrz wstał i przeprosił, że ma ważne spotkanie.
AT – no właśnie najlepiej wyjść
LJ – mówiąc szczerze, obniżyłem je sobie bo zarabiałem więcej
AT – z tego co wiem to Pan był przez ostatni czas bezrobotnym
LJ – to co pan mówi jest żałosne – po czym Burmistrz wyszedł z sali

Dodaj komentarz

18 − 7 =